Kandyduję do Senatu RP

13-09-2015 17:51
Szanowni Państwo!

Jestem człowiekiem wierzącym, pochodzę z rodziny katolickiej, dla której sprawy wiary były zawsze ważne. Od samego początku staram się o spójność pomiędzy wyznawaną wiarą a praktykowanym życiem. Dokładam wszelkich starań, aby moja wiara była na miarę świadectwa. Pomaga mi w tym Akcja Katolicka, której członkiem jestem od dwudziestu lat.
Kieruję się chrześcijańskim sumieniem pozostającym w zgodzie z ewangelicznymi wartościami moralnymi. Pamiętam, że nie ma autentycznej wolności bez prawdy. W społeczeństwie, w którym prawda nie jest głoszona, osłabiona zostaje wszelka autentyczna forma korzystania z wolności, gdyż otwiera się drogę do libertynizmu i egoizmu, które uniemożliwiają zagwarantowanie dobra osoby i całego społeczeństwa.
Kościół uczy mnie, że – jako świadomy katolik – powinienem brać czynny udział w życiu społecznym. Życie to, aby mogło służyć człowiekowi, musi opierać się na wartościach duchowych. Fundamentem zdrowej demokracji jest wiara w Boga i zachowywanie Jego przykazań. Zapomnienie o tym fundamencie moralnym prowadzi do rzeczywistych i istotnych niedostatków oraz braków w życiu społecznym, a nawet – jak mówił św. Jan Paweł II – do „jawnego lub zakamuflowanego totalitaryzmu” (Przemówienie w Polskim Parlamencie – 11 czerwca 1999). Wiara w Boga uczy szacunku dla godności człowieka i rodzi potrzebę respektowania jego podstawowych praw. Miłość do Boga nie oddala nas od miłości do człowieka – wręcz odwrotnie! – pobudza do okazywania miłości miłosiernej szczególnie wobec słabych, ubogich i potrzebujących.
Przyjazny rozdział Kościoła od państwa zobowiązuje katolików do takiego udziału w życiu publiczno-politycznym, który jest kompetentnym działaniem podejmowanym na własną odpowiedzialność, bez angażowania autorytetu hierarchii kościelnej, służącym realizacji dobra wspólnego w naszej Ojczyźnie oraz budowaniu w świecie cywilizacji prawdy i miłości.
Moją szczególną serdeczną troską, jeśli Państwo w nadchodzących wyborach obdarzą mnie zaufaniem, pragnę otoczyć małżeństwo i rodzinę. Tym dwom rzeczywistościom już służę i pragnę robić to nadal. Bliskie mi są również sprawy mojej wsi i parafii, a także podbeskidzkiej wspólnoty lokalnej i regionalnej. Kocham moją Ojczyznę i chcę uczestniczyć w jeszcze większym stopniu w budowaniu jej pomyślności.
Uważam wspólnotę państwową za trwały związek rozumnych i wolnych obywateli, dlatego chciałbym – jako przyszły senator – w sposób roztropny i odpowiedzialny kształtować jej sprawiedliwe prawa oraz cywilizowane obyczaje, zwłaszcza w życiu publicznym. Chciałbym jako Europejczyk, by mój kontynent był dostatni i szczęśliwy!
Postaram się rzetelnie wykonywać swój mandat, traktując go jako zaszczytną służbę społeczną. Będę pełnił powierzone mi obowiązki oraz zadania na chwałę Boga i pożytek ludzi.