Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Pszczynie

W tym roku wziąłem udział w obchodach Narodowego Święta Niepodległości w Bielsku-Białej i Pszczynie. Zachęcam do zapoznania się z treścią mojego przemówienia z Pszczyny:

Szanowni Państwo,

Cieszę się, że mogę kolejny raz gościć w Pszczynie na Uroczystych Obchodach Narodowego Święta Niepodległości. Powoli zbliżamy się do okrągłej, setnej rocznicy „zmartwychwstania” naszego kraju. 5 grudnia – w 150. rocznicę urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego – odbędzie się Zgromadzenie Narodowe, które zainauguruje obchody 100-lecia odzyskania niepodległości.
W związku z tą okrągłą rocznicą w każdym województwie, mieście i regionie będą podejmowane działania na rzecz przypomnienia i godnego upamiętnienia Wszystkich osób zaangażowanych w walkę na rzecz odzyskania przez Polskę suwerenności i niepodległości.

Za „ojców” naszej niepodległości uznajemy powszechnie Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Daszyńskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Wincentego Witosa i – co dla nas tu obecnych szczególnie ważne – syna śląskiej ziemi Wojciecha Korfantego. Było także wiele innych osób z różnych środowisk, które ciężko pracowały, aby przyśpieszyć tę wyczekiwaną przez 123 lat zaborów chwilę. Ich wspólny wysiłek sprawił, że dziś możemy cieszyć się pełną suwerennością i niepodległością. W momencie gdy odzyskiwaliśmy niepodległość w wielu opiniotwórczych kręgach uważano, iż szybko ją utracimy, bądź też, że będziemy państwem zapóźnionym gospodarczo i kulturowo. Historia udowodniła, że takie twierdzenia były bezpodstawne. Dziś Polska jest państwem liczącym się w Europie i świecie. Nasza gospodarka dobrze się rozwija, społeczeństwo jest świetnie wykształcone i przygotowane do wyzwań XXI wieku. Nie porzuciliśmy jednak swoich tradycji i swojej kultury. Nadal najważniejsze dla nas wartości zawierają się w słowach: Bóg – Honor – Ojczyzna. Szczerze wierzę, że Polacy nigdy nie zapomną
o swojej tożsamości.

Kończąc moje wystąpienie życzę Państwu wiele szczęścia, zdrowia, wszelkiej pomyślności i błogosławieństwa Bożego. Pozdrawiam serdecznie.

Andrzej Kamiński