Oświadczenie do władz Francji

15-11-2017 10:18
Podczas ostatniego posiedzenia Senatu wygłosiłem - jako przewodniczący Parlamentarny Zespół Krzewienia Idei Roberta Schumana - "oświadczenie do władz Francji i jej przedstawicieli w Polsce w sprawie utrzymania procesu jednoczenia narodów Europy przez zachowanie Krzyża przy Świętym Janie Pawle II".

Oświadczenie - którego częściowo zmieniony tekst tekst zamieszczam poniżej - zostało podpisane przez 19 senatorów.

Oświadczenie:

Odezwa do władz Francji i jej przedstawicieli w Polsce
w sprawie utrzymywania procesu jednoczenia Narodów Europy przez zachowanie Krzyża przy pomniku Świętego Jana Pawła II

Polaków i Francuzów łączyły na przestrzeni wieków nie tylko różne związki dynastyczne, rozliczne kontakty dyplomatyczne, handlowe, naukowe i artystyczne, a przede wszystkim pokrewieństwo duchowe wyrażające się umiłowaniem wolności, humanizmem międzyludzkich relacji oraz humanitaryzmem w odniesieniu do słabszych. Te trzy wartości mają biblijny rodowód.

Jednoczy nas także wiele postaci, stanowiących pomost kulturowy między Polską i Francją. Do takich postaci należą między innymi Fryderyk Chopin, Maria Skłodowska-Curie, Robert Schuman i Jan Paweł II. Szczególną cechą tych wszystkich osób była duża umiejętność budowania więzi między ludźmi, harmonizowania w życiu obu naszych narodów porządku rozumu z porządkiem serca.

Robert Schuman, ten wielki Francuz, doświadczył cierpienia w swojej Małej Ojczyźnie – Lotaryngii, która prawie przez dziesięć wieków znajdowała się na pograniczu narodów, przechodziła z „rąk do rąk”, należała na przemian do Niemiec lub Francji. Podobnie losy obeszły się z Polską. W czasach rozbiorów i niewoli Pol-ski Francja udzielała schronienia wielu wielkim Polakom. Stawali się oni dobrymi obywatelami Francji i promotorami kultury, nauki oraz wartości chrześcijańskich, które są niczym innym jak troską o autentyczne dobro wspólne i szacunkiem dla godności osobowej każdego człowieka. Robert Schuman pisał: „To chrześcijaństwo pierwsze uwydatniło równość wszystkich ludzi bez względu na przynależność klasową i rasową oraz upowszechniło, podług reguły świętego Benedykta ora et labora, moralność pracy zakładającą, iż obowiązek wykonywania tejże staje się służbą na rzecz Bożego dzieła stworzenia”.

Robert Schuman, obok Alcida de Gasperiego oraz Konrada Adenauera powszechnie uznawany za ojca i architekta wspólnoty europejskiej, podkreślał, że jedność europejską można osiągnąć szczególnie poprzez promowanie współpracy międzyludzkiej i kształtowanie kontynentalnej wspólnoty ducha. Ponownie przy-wołajmy zdanie Roberta Szumana: „Europejski duch oznacza bycie świadomym przynależności do kultury chrześcijańskiej jako rodziny i gotowym do służenia tej społeczności w duchu całkowitej wzajemności, bez żadnych ukrytych motywów hegemonii bądź egoistycznego wykorzystywania innych”.

Podstawową drogą zarówno Kościoła, jak i każdego państwa, co podkreślał Jan Paweł II w encyklice Redemptor hominis, jest i winien być zawsze człowiek. Chodzi tu nie o człowieka abstrakcyjnego, wydumanego, ale o człowieka konkretnego, historycznego, żyjącego tu i teraz. Człowiek jest istotą rozumną i wolną. Wolności człowieka należy zawsze bronić. „Cywilizacja o profilu czysto materialistycznym – z pewnością nieraz wbrew intencjom i założeniom swych pionierów – oddaje człowieka w (…) niewolę”. Nie ma szlachetniejszego, dziejowego zadania, jak kształtowanie wzajemnych relacji ludzi wolnych z wolnymi i równych z równymi, ubogacających się wielorako darem człowieczeństwa. Żadna instytucja, kapitał, partia czy na-wet idea nie mogą łączyć ludzi tak mocno, jak ich międzyosobowe relacje. W historii wzajemnych stosunków między Polakami i Francuzami odnajdujemy znakomite postacie, które taką rolę kształtowania i utrwalania oraz pogłębiania przyjaźni między naszymi narodami wypełniały na różnych polach poprzez osobiste przemyślenia, praktyczne postawy i świadectwo człowieczeństwa.

Pierwszym i największym bogactwem Europy nie jest jej potencjał ekonomiczny, nawet nie bogate tradycje historyczne, ale kapitał ludzki. Wartości etycznych, które zdecydowały i nadal decydują o tym, kim jesteśmy, nie wolno składać na ołtarzu bożków pieniądza, postępu ekonomicznego, konsumpcyjnego stylu życia i mentalności roszczeniowej. Ważna jest jakość życia, jego komfort i standardy, ale jeszcze ważniejsza jest wartość życia, jego sens i cel. Przyjaźni międzyludzkiej nie zastąpią żadne instytucje, urządzenia społeczne, pozytywistyczne regulacje prawne czy osiągnięcia technologiczne. Robert Schuman przekonywał że: „Zjednoczona Eu-ropa nie powstanie z dnia na dzień i nie bez przeszkód na swojej drodze. Jej budo-wa będzie podążać drogą ducha. Nic, co jest trwałe, nie dokonuje się łatwo. Europa jest w drodze. Jednak ponad instytucjami kluczowe są korzenie idei wspólnoty i jej ducha solidarności jako społeczności”.

Jan Paweł II w swoim życiu przechodził, podobnie jak Robert Schuman, przez cierpienia okrutnej wojny, a później był prześladowany przez reżim komunistyczny, który kształt relacji międzyludzkich uzależniał nie od czynników osobowych, ale konieczności społecznych, warunkowanych ideologią, przynależnością do partii, walką klas czy dystrybucją dóbr materialnych. Dlatego wyciągając wnioski z historii, nie wolno nam usuwać z przestrzeni społeczeństw i narodów zarówno wartości życia ludzkiego, jak i jego jakości. Ta druga powinna być zawsze konsekwencją pierwszej. To dzięki Janowi Pawłowi II, który wzywał – podobnie jak Robert Schuman – do pojednania, doszło do pokojowej przemiany systemu komunistycznego w bloku wschodnim w wolne narody. Dalekowzrocznie wypowiadał się na ten temat Robert Szuman: „Tylko z pojednania wyłoni się wspólnota ludów w solidarności, wolności, sprawiedliwości i pokoju. Wyciągnijmy rękę do naszych wczorajszych wrogów, nie tylko po to, by się z nimi pojednać, lecz po to, by wspólnie budować Europę jutra”.

Biografowie, porównując Roberta Schumana z Janem Pawłem II, wskazali na wiele podobnych cech ich charakteryzujących; są to dążenie do pokoju, umiłowanie człowieka, kontemplatywny styl życia, pełen zadumy i powagi oraz skupienia uwagi na człowieku, który niezależnie od wszystkiego ma przypisaną największą godność wśród wszystkich stworzeń.

Zgadzając się co do tego, jak wielką rolę w historii Europy i obu naszych narodów odegrali Ci dwaj wielcy ludzie, jakimi są Święty Jan Paweł II i Sługa Boży Robert Schuman, nie możemy oddzielić ich samych i owoców, jakie światu przynieśli poprzez osobisty wkład w budowanie jedności, solidarności i pokoju w Europie, od wartości, które wyznawali i realizowali w codziennym życiu. Podstawowymi wartościami były dla nich zawsze Ewangelia i Krzyż Jezusa Chrystusa. Ewangelia stanowi wezwanie i przynaglenie do poszukiwania prawdy, czyniącej człowieka wolnym. Krzyż Chrystusa jest zachętą do praktykowania miłości, miłosierdzia, uczy ofiarności, poświęcenia, bezinteresownej służby społecznej. Niezależnie od tego, czy ktoś w te wartości wierzy i je podziela, czy nie, musi postawić przed sobą problem odpowiedzialności za życie.

Dla jednych będzie to odpowiedzialność przed Bogiem i historią, dla innych tylko odpowiedzialność cywilizacyjna, społeczna. Jeśli ktoś nie identyfikuje się z tymi wartościami, powinien przynajmniej – jak pisał Św. Jan Paweł II w encyklice Dives in misericordia – starać się zrozumieć „motyw owej troski podyktowanej miłością człowieka i wszystkiego, co ludzkie, a co w odczuciu tak bardzo wielu współczesnych jest zagrożone wielkim niebezpieczeństwem”. Nie sposób wyobrazić sobie Jana Pawła II bez krzyża. Usuwając krzyż z życia Karola Wojtyły, równocześnie po-zbawilibyśmy go wielkiego wkładu w rozwój cywilizacyjny Europy.

W imię tej wielkiej wartości, jaką jest człowiek, „jedyne stworzenie, którego Bóg chciał dla niego samego”, prosimy z pokorą wszystkie władze we Francji, na-szych braci i siostry Francuzów oraz ich przedstawicieli w Polsce o zachowanie wizerunku tożsamości człowieka, jakim był i jest Święty Jan Paweł II, czyli człowieka z krzyżem, bo bez niego nie byłby już tym, kim był w istocie. Jako naśladowcy wielkiego syna Francji Roberta Schumana i propagatorzy jego idei, które doprowadziły po wojnie do cudu pojednania pomiędzy Francją a Niemcami, prosimy naszych braci i siostry we Francji, nie zabierajcie Krzyża Janowi Pawłowi II.

Z wyrazami szacunku przesyłamy braterskie i siostrzane pozdrowienia

Instytut Myśli Schumana
Parlamentarny Zespół Krzewienia Idei Roberta Schumana