Oświadczenie ws.lokalnej komunikacji publicznej na pograniczu Polski z Czechami, Słowacją i Litwą

14-03-2017 09:55
Oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Kamińskiego na 36. posiedzeniu Senatu w dniu 3 marca 2017 r.

Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka

Szanowny Panie Ministrze!

W grudniu bieżącego roku minie 10 lat od momentu wstąpienia Polski, Czech, Słowacji i Litwy do strefy Schengen. Jednak pomimo zlikwidowania kontroli granicznych pozostał problem lokalnej komunikacji publicznej na pograniczu Polski z Czechami, Słowacją i Litwą, która de facto nie istnieje. Zaobserwować można bowiem jedynie dalekobieżne linie autokarowe, i to w zakresie komunikacji na linii stolica – stolica (np. Warszawa – Wilno, Warszawa/Katowice – Praga).

Problem występuje jednak w odniesieniu do komunikacji publicznej na szczeblu lokalnym, np. z Zakopanego na słowacką Orawę, z Puńska do przygranicznych obszarów Litwy czy z polskiej części Sudetów do czeskiej. Prywatni przewoźnicy nie otwierają lokalnych transgranicznych linii autobusowych na Słowację, do Czech i na Litwę ze względu na zbyt skomplikowane formalności związane z wyrobienie licencji międzynarodowej i zbyt wysoki koszt uzyskania wszelkich zezwoleń. Do tego dochodzą często bariery nieformalne w sąsiednim kraju, nie do przezwyciężenia dla małego przewoźnika.

Na przykład na Słowacji polskim przewoźnikom narzuca się zaporowe opłaty za korzystanie z przystanków czy dworców, które często są własnością konkurencyjnych przewoźników lub są z nimi powiązane. Kolejnym problemem jest narzucany przez stronę słowacką zakaz kabotażu (zabierania pasażerów na odcinkach krajowych), który czyni te przewozy nieopłacalnymi. Nieprzypadkowo jedyną w pełni rentowną (od wielu lat) linią jest lokalne i niedrogie połączenie Zakopane – Poprad, na którym zakaz kabotażu nie obowiązuje. Zdecydowana większość wpływów z biletów pochodzi od pasażerów jadących na krótkich odcinkach wewnątrzkrajowych (np. Tatranská Javorina – Ždiar, Tatranská Kotlina – Starý Smokovec, Tatranská Lomnica – Poprad) i to właśnie dzięki nim ta linia może funkcjonować, zapewniając skomunikowanie polskiej i słowackiej części Tatr. Linia ta kursuje jednak jedynie od połowy czerwca do połowy października. Przewoźnicy, którzy chcą wyrobić licencję na sezon zimowy, mają do dyspozycji jedynie opcję z zakazem kabotażu i spotykają się z licznymi barierami nieformalnymi, które czynią te starania niewartymi zachodu i nieopłacalnymi.
W efekcie otwieranie połączeń transportowych opłaca się jedynie dużym przewoźnikom autokarowym, przeważnie z zagranicznym kapitałem, jedynie w przypadku długich tras (np. do Bratysławy, Budapesztu, Pragi czy Wilna). Samo pogranicze, komunikacja lokalna, pozostaje jednak komunikacyjną pustynią.

Mając na uwadze powyższe, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o wskazanie, czy do ministerstwa docierały zgłoszenia dotyczące zakreślonej problematyki, oraz o odpowiedź, czy Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa rozważało/rozważa podjęcie działań zmierzających do zawarcia umów dwustronnych z Cze-chami, Słowacją i Litwą, liberalizujących wymagania koncesyjne na pograniczu, zgodnie z postanowieniami art. 25 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1073/2009 z dnia 21 października 2009 r. w sprawie wspólnych zasad dostępu do międzynarodowego rynku usług autokarowych i autobusowych i zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 561/2006.

Andrzej Kamiński